Czułość, język i pożądanie – o seksualności, która zaczyna się od rozmowy. - rozmowa z edukatorką seksualną Klaudią Latosik

Czułość, język i pożądanie – o seksualności, która zaczyna się od rozmowy. - rozmowa z edukatorką seksualną Klaudią Latosik

Poznajcie Klaudię Latosik – terapeutkę i edukatorkę seksualną specjalizującą się w pracy z parami oraz osobami indywidualnymi. Jest współzałożycielką Srebrnego Warkocza, prowadzi podcast Seksafera i napisała poradnik „Najlepsze przed Tobą. O dojrzałej sztuce kochania”. Klaudia działa w nurcie Gestalt, systemowym i GES, wspierając rozwój seksualności, intymności i komunikacji w relacjach.

Wciąż panuje przekonanie, że o seksie się nie mówi – że „dobry seks po prostu się zdarza”, a rozmowy tylko gaszą pożądanie i zabijają spontaniczność. Otóż nie. Dobry seks nie dzieje się przypadkiem – on wymaga uważności, otwartości i rozmowy.

Gdybyśmy częściej i szczerzej mówili o swoich potrzebach, pragnieniach i granicach, satysfakcja seksualna w związkach byłaby znacznie wyższa. Satysfakcja seksualna, czyli nie to, ile orgamzów przeżylismy, w ilu pozycjach mieliśmy seks, a to czy byliśmy ze sobą blisko, czy w czasie seksu czuliśmy, że jesteśmy połączeni emocjonalnie. 

Czym jest rozmowa o seksie?

To nie tylko rozmowa o „technicznych szczegółach”, typu pozycje, częstotliwość itd, a przede wszystkim to wspólna przestrzeń do dzielenia się fantazjami, pragnieniami, opowiadania o naszych drogach do przyjemności, ale też do stawiania granic. To język bliskości, dzięki któremu uczymy się rozumieć siebie i partnera.

Jakie korzyści daje rozmawianie o seksie?

  • wzmacnia więź i poczucie bezpieczeństwa,
  • zwiększa zadowolenie z relacji,
  • pomaga otwarcie mówić o zakażeniach przenoszonych drogą płciową i antykoncepcji,
  • redukuje napięcia i frustracje,
  • sprzyja częstszemu doświadczaniu przyjemności.

Mity schowajmy do szuflady

„O seksie się nie mówi, tylko robi” → milczenie rodzi domysły i rozczarowania.

„Gadanie o seksie zabija namiętność” → wręcz przeciwnie, podsyca ją i buduje napięcie.

„Niedopowiedzenia są seksowne” → nie, w relacji długoterminowej bardziej seksowne jest poczucie bezpieczeństwa i świadomość, że jesteśmy słuchani i swobodnie możemy mówić o tym, co nas podnieca i kręci.

„Mówienie o seksie to instrukcja, która zabija spontaniczność” → komunikacja otwiera przestrzeń na autentyczną spontaniczność, a nie ją gasi.

Co mówią badania?

Badania opublikowane na łamach “Sex&Psychology” pokazują, że kobiety, które otwarcie rozmawiają o swoich potrzebach, częściej doświadczają orgazmów i są bardziej usatysfakcjonowane z relacji. Osoby, które realizują swoje fantazje, częściej zgłaszają zaspokojenie seksualne i rzadziej doświadczają problemów w seksie.

Landor i Winter (University of Missouri) przebadali 339 młodych dorosłych kobiet w monogamicznych związkach. Wyniki? Te, które czuły się swobodnie w rozmowach o seksie, były bardziej szczęśliwe w relacji, lepiej dbały o zdrowie seksualne i konsekwentnie stosowały zabezpieczenia.

Jak zacząć mówić o seksie?

Zacznij od prostych pytań: „Co najbardziej lubisz?”, „Co mogłoby być dla Ciebie przyjemne?”, “Czego potrzebujesz, aby w seksie czuć się bezpiecznie i swobodnie?”.

Odnoś się do wspólnych, przyjemnych i pozytywnych doświadczeń seksualnych: „Podobało mi się, kiedy wczoraj…”, “Bardzo podoba mi się, kiedy całujesz mnie po karku, czy może to trwać dłużej”. 

Możesz sięgnąć po materiały edukacyjne, które będziecie wspólnie czytać, a dzięki temu eksplorować swoją seksualność  – książki, artykuły, podcasty – jako „pretekst” do rozmowy.

Polecam:

Książki i podcasty są inspiracją do podjęcia rozmów, ale nie zawsze dają gotowe rozwiązania, wówczas warto skorzystać z kart do rozmów Miłość. Proste pytania zachęcają do otwarcia się na partnera/partnerkę, przyjrzenia się sobie i swojej relacji. Czy będąc w długotrwałym związku zastanawiacie się, co sprawiło, że się w sobie zakochaliście? Co w sobie lubicie? Za co siebie cenicie? Te pytania warto zadawać na każdym etapie związku, ponieważ budują one bliskość i intymność, a to są kluczowe elementy udanego związku.

Jakiego języka używać?

Tu pojawia się trudność: często mamy do wyboru tylko język medyczny, infantylny albo wulgarny, mimo, że język polski jest bardzo bogaty w słowa opisujące naszą intymność. Warto poszukać własnego języka intymności – słów, które będą dla nas naturalne i komfortowe. To proces, który wymaga prób i otwartości, ale bardzo zbliża partnerów do siebie. Możecie wspólnie się zabawić i pograć w grę. Niech każdy z Was weźmie kartkę papieru i napisze wszystkie słowa, które przychodzą Wam do głowy (bez cenzurowania się i bez tabu), które są synonimami słów: wagina, penis, seks waginalny, seks oralny. Jak już każdy z Was stworzy swoja listę, przeczytajcie swoje propozycje na głos i zobaczcie, jak się  z nimi czujecie - czy dane określenie powoduje u Was wstyd, skrępowanie, a może podniecenie? Posprawdzajcie sobie.

Twoja seksualność będzie się zmieniać w ciągu życia – i to jest naturalne. Zmieniamy się my, nasze ciała, relacje i potrzeby. Rozmowa o seksie pozwala nie tylko lepiej się rozumieć, ale też utrzymać bliskość i satysfakcję – niezależnie od tego, na jakim etapie życia jesteśmy.

Interesują Cię tematy związane z seksualnością, związkami i zdrowiem seksualnym? Odwiedź popularnonaukowego bloga Klaudii, a my dziękujemy za rozmowę!

Zdjęcie Sinitta Leunen ze strony Unsplash
Powrót do blogu